2025-05-20
Piłka nożna
281
Są trzy punkty. Szczerze to bałem się konfrontacji z Concordia. Piotrkowianie w tym sezonie nie raz udowodnili ze potrafią grać w piłkę i zabrali punkty wyżej notowanym ekipom. Udało się zdobyć Piotrków i to jest najważniejsze. Nie rozumiem narzekań części naszych kibiców którym nie podobał się ten mecz. Ja uważam że zagraliśmy dobrze i mądrze. Szczególne brawa należą się naszej obronie. Jędrzej Simiński po raz kolejny udowodnił że jest najlepszym bramkarzem piotrkowskiej okręgówki a środkowi raz po raz kasowali zapędy napastników Concordii.
Osobne słowo uznania należą się Filipowi Mokrackiemu. Nasz młody defensor z meczu na mecz pokazuje czy w piłce jest nieustępliwość i determinacja. Jest jak bulterier. Nie do przejścia. Biegający po całej długości boiska. Skąd on bierze tyle sił? Nasi napastnicy zrobili swoje. Dwa gole w pierwszej połowie zamknęły mecz. Trzecia bramka wisiała w powietrzu. Niestety Eryk Dybisiak nie strzelił karnego i z boiska schodził jak byk z areny trafiony przez torreadora. Oj czuje że na Zelów wyjdzie naładowany jak kabanos i za wszelką cenę będzie chciał zmagać tą plamę.
A jak o Zelowie mowa to już jutro święto piłki w Justynowie. Przyjeżdża lider rozgrywek ale miejmy nadzieję, że odjedzie już w innej roli. Wystarczy pokonać Włókniarza i już będziemy przed rywalem. Jesienią po kapitalnym widowisku był remis, choć to my mieliśmy zwycięstwo na talerzu. Niestety w ostatniej akcji rywale wyrównali z karnego i obie drużyny musiały zadowolić się remisem. W środe remis nic nikomu nie daje. Sytuacja w tabeli jest tak zagmatwana, że jakąkolwiek strata punktów może kosztować nawet awans. Pięć drużyn walczy, tylko jedna zwycięży w tym wyścigu. Drugą czekają dodatkowe emocje w barażach, a trzy inne obejdą się smakiem. Nasi rywale wiosną już tak nie zachwycają. Przepchnęli kilka meczów jedną bramką, przegrali z GKSem i Concordia. Ostatnio co prawda rozstrzelali się w meczach z Mierzynem i Przedborzem ale to przecież czerwone latarnie naszej ligi. Są do ogrania. Zagrajmy cały mecz jak drugie 45 minut z ESPN Bełchatów i mamy trzy punkty. Łatwo się pisze no nie. Damy radę. Jest forma, moc, wiara, własne boisko i kibice.
Wszystko po stronie naszej drużyny. Zagrajmy najlepszy mecz. Dla siebie i kibiców. To już finisz ligi. Meta tuż tuż. Początek spotkania w środę o 18. Obecność na trybunach obowiązkowa. Czuję, że będzie się działo.
Osobne słowo uznania należą się Filipowi Mokrackiemu. Nasz młody defensor z meczu na mecz pokazuje czy w piłce jest nieustępliwość i determinacja. Jest jak bulterier. Nie do przejścia. Biegający po całej długości boiska. Skąd on bierze tyle sił? Nasi napastnicy zrobili swoje. Dwa gole w pierwszej połowie zamknęły mecz. Trzecia bramka wisiała w powietrzu. Niestety Eryk Dybisiak nie strzelił karnego i z boiska schodził jak byk z areny trafiony przez torreadora. Oj czuje że na Zelów wyjdzie naładowany jak kabanos i za wszelką cenę będzie chciał zmagać tą plamę.
A jak o Zelowie mowa to już jutro święto piłki w Justynowie. Przyjeżdża lider rozgrywek ale miejmy nadzieję, że odjedzie już w innej roli. Wystarczy pokonać Włókniarza i już będziemy przed rywalem. Jesienią po kapitalnym widowisku był remis, choć to my mieliśmy zwycięstwo na talerzu. Niestety w ostatniej akcji rywale wyrównali z karnego i obie drużyny musiały zadowolić się remisem. W środe remis nic nikomu nie daje. Sytuacja w tabeli jest tak zagmatwana, że jakąkolwiek strata punktów może kosztować nawet awans. Pięć drużyn walczy, tylko jedna zwycięży w tym wyścigu. Drugą czekają dodatkowe emocje w barażach, a trzy inne obejdą się smakiem. Nasi rywale wiosną już tak nie zachwycają. Przepchnęli kilka meczów jedną bramką, przegrali z GKSem i Concordia. Ostatnio co prawda rozstrzelali się w meczach z Mierzynem i Przedborzem ale to przecież czerwone latarnie naszej ligi. Są do ogrania. Zagrajmy cały mecz jak drugie 45 minut z ESPN Bełchatów i mamy trzy punkty. Łatwo się pisze no nie. Damy radę. Jest forma, moc, wiara, własne boisko i kibice.
Wszystko po stronie naszej drużyny. Zagrajmy najlepszy mecz. Dla siebie i kibiców. To już finisz ligi. Meta tuż tuż. Początek spotkania w środę o 18. Obecność na trybunach obowiązkowa. Czuję, że będzie się działo.