Koronawirus wygrał z piłką nożną w Justynowie.

2020-04-01
Daniel
Piłka nożna
3339
Z dużymi nadziejami oraz entuzjazmem ruszyli do treningów piłkarze seniorskiej drużyny LZS Justynów po zimowej przerwie w rozgrywkach łódzkiej A klasy. Trener oraz zawodnicy ze spuszczonymi głowami kończyli jesienne zmagania. Wszyscy w klubie czuli spory niedosyt. Piąte miejsce i 20 zdobytych punktów nikogo w drużynie nie zadawalało. Czuć było, że wiosną zawodnicy będą chcieli wszystkim udowodnić, że stać ich na więcej. Przygotowania do piłkarskiej wiosny ruszyły w połowie stycznia. Z uwagi na dość ciepłą aurę trener Jakub Sapiński od początku zaaplikował drużynie treningi w terenie. Zabawy z piłką na terenie Orlika w Andrespolu przeplatał zajęciami w justynowskim lesie. Z kadry pierwszego zespołu większość piłkarzy zadeklarowało chęć pozostanie w klubie. Do zdrowia po kontuzji barku wrócił nieobecny w większości meczów jesiennych Kamil Gumel, na którym miała oprzeć się gra zespołu LZS-u i który miał obok Marcina Milczarka decydować o tempie rozgrywania akcji. To na pewno ucieszyło trenera i kibiców czekających na wieści z klubu. Drużynę opuściło za to dwóch młodych piłkarzy, którym jesienią nie udało się wywalczyć miejsca w meczowej kadrze i nie zagrali w żadnym meczu o punkty. Dariusz Mizera, który wyleczył kontuzję został wypożyczony do drużyny Orła Kazimierz, a trzeci bramkarz - Oskar Dominiak wybrał do kontynuowania swojej kariery team Jutrzenki Bychlew. Sporym problemem dla LZS-u okazał się fakt, że kontuzjowane kolano naszego etatowego snajpera Krzysztofa Pawlaka czeka operacja. Trener oraz Zarząd stanęli przed dylematem czy uda się go zastąpić. Runda jesienna pokazała, że nie jest to takie proste. Na przysłowiowej „dziewiątce” grało kilku graczy, ale żaden z nich nie okazał takiej skuteczności jak Krzysiu w poprzednich latach. Pierwszy mecz sparingowy LZS rozegrał na boisku w Byczynie z drużyną Orła Parzęczew. Piłkarze z Justynowa pewnie pokonali rywala 3:1, choć sytuacji do podwyższenia rezultatu było jeszcze kilka. Gole po 3 asystach Kamila Gumela zdobyli Kacper Ambrozik, Grzegorz Kopeć oraz Bartosz Kurzawski. 7 marca na boisku ChKS w Łodzi rywalem justynowian była występująca w pierwszej grupie łódzkiej A klasy Victoria Łódź. W tym spotkaniu LZS pokazał dużo dojrzalszy futbol od rywala. Pomimo iż przeciwnik wykazał spore chęci do gry, był wybiegany i agresywny LZS nie pozostawił mu złudzeń zdobywając piękne bramki po strzałach Bartka Pabisiaka, Kamila Sójki, Adriana Rzepeckiego z rzutu wolnego oraz Bartka Kurzawskiego. Szczególnie gole młodzieżowców ucieszyły trenera i kibiców z Justnowa, a gol Bartka Pabisiaka był przedniej urody. Co ciekawe w spotkaniu tym nie mogło zagrać kilku podstawowych piłkarzy, a w środkowego pomocnika musiał wcielić się trener zespołu Kuba Sapiński. Kolejny test mecz LZS Justynów rozegrał na boisku lidera skierniewickiej okręgówki Jutrzenki Drzewce. Niestety przeciwnik okazał się dużo silniejszy od naszych chłopców. Wynik 5:1 dla gospodarzy pokazał jaka przepaść dzieli klasę okręgową od klasy A. Co ciekawe trener przyznał, że właśnie ten mecz dał najwięcej materiału do analizy, zwłaszcza jeśli chodzi o grę w defensywie. Bramkę dla Justynowa strzelił zawodnik testowany. Dwa dni po tym spotkaniu rozpoczęła się ogólnopolska walka z korona wirusem. Zarząd klubu w trybie natychmiastowym odwołał wszystkie zajęcia odbywające się pod szyldem LZS Justynów. Seniorzy dostali polecenie dbania o kondycje ćwicząc indywidualnie w domu. Młodym piłkarzom z grup młodzieżowych odwołano turnieje i zajęcia. Podobne wytyczne dostały siatkarki, którym zawieszono zawody, uczestniczkom spotkań jogi oraz sekcji nornic walking. W tych trudnych czasach ogólnoświatowej walki z pandemią koronowirusa sport musiał ustąpić. Na jak długo? Tego nie wie nikt. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej sportowcy wrócą na swoje areny, a kibice będą mogli oklaskiwać ich sukcesy. M.P.



Ostatni mecz
Biuletyn
Jeśli chciałbyś otrzymywać informacje na temat naszego klubu, pozostaw maila.