Piorunujące otwarcie nowego sezonu.

2023-08-21
Michał
Piłka nożna
494
Dobrze ponad 200 widzów zasiadło w sobotnie popołudnie na stadionie w Justynowie by naocznie przekonać się jak nasi piłkarze prezentować się będą pod okiem nowego trenera Sebastiana Madery. W podstawowym składzie wybiegło kilku piłkarzy pozyskanych w letnim okienku transferowym. W środku defensywy zadebiutowali w niebiesko – czerwonych barwach Mateusz Turek i Sebastian Stępniak. W drugiej linii zobaczyliśmy Kacpra Gumińskiego, a w napadzie Eryka Dubisiaka. Obok Eryka na „9” dość niespodziewanie dla kibiców i chyba samego zainteresowanego mogliśmy oklaskiwać Piotra Chmielarskiego. "Justynowski Haaland" w zeszłym sezonie strzelał gole jak na zawołanie w naszej drużynie juniorskiej. Po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym dostał szansę od trenera i wyszedł w podstawowej jedenastce. Dla stałych bywalców trybun justynowskiego obiektu dużym zaskoczenie mógł wydawać się fakt, że wśród rezerwowych znaleźli się tacy zawodnicy jak Kacper Szumicki i Kamil Gumel. To pokazuje jaka obecnie w drużynie panuje konkurencja i rolą trenera jest poukładać klocki by wyszła z nich najwspanialsza budowla.

Kto się spóźnił na mecz mógł żałować. Już pierwsza akcja gospodarzy zakończyła się golem. Do podania na prawe skrzydło wystartował Adrian Wiśniewski. Złapał piłkę pod końcową linią i dośrodkował na drugi słupek. Wydawało się, że futbolówkę chwyci bramkarz Omegi ale ta wyślizgnęła mu się z rąk i trafiła do stojącego tyłem do bramki Dybisiaka. Młody atakujący Justynowa w ekwilibrystyczny sposób skierował piłkę do bramki i mogliśmy cieszyć się najszybciej strzelonego gola. Nasi piłkarze poszli za ciosem. Mimo przeraźliwego upału ich gra była szybka, akcje przemyślane, i efektowne. W 15 minucie Przemek Wilk wykonywał rzut rożny. Dokładne dośrodkowanie wprost na głowę do Adriana Wiśniewskiego i było 2:0. Omega zagościła pod bramką Lewosińskiego dopiero w 22 minucie, ale o mało co nie zakończyło się to golem. Na szczęście na poprzeczce zatrzymała się piłka wstrzelona w pole karne. Justynów dalej atakował z polotem. Na bramkę Zawadzkiego strzelali Biernacki, Wilk i Chmielarski, niestety bez efektu bramkowego. Za to w 37 minucie jedno z nielicznych wypadów pod bramkę Justynowa skończyło się golem dla rywali. W niegroźnej sytuacji w narożniku pola karnego napastnika Omegi sfaulował Eryk Dybisiak i sędzia słusznie podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł kapitan gości Adrian Ociepa i pewnym strzałem strzelił kontaktowego gola. Justynów nie zamierzał oddać pola rywalom i jeszcze przed przerwą wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Do długiej piłki ekspediowanej z linii obrony wystartowali dwaj obrońcy Omegi i Piotr Chmielarski. "Haaland" wydawał się być na straconej pozycji ale postanowił powalczyć o tą piłkę. Odważnie wpakował się między defensorów, ciupnął piłeczkę do przodu, wyprzedził Michała Piotrowskiego i strzelił silnie, a co najważniejsze celnie lewą nogą z linii pola karnego. Radość młodego piłkarza była ogromna. Jeszcze rok temu zasiadał na trybunie i dopingował starszych kolegów. Teraz to on strzela gole w seniorach, a oklaskują go koledzy z juniorskiej ekipy.

Po przerwie rywalom starczyło sił i chęci na grę do 57 minuty. To właśnie wtedy Eryk Dybisiak obsłużył w polu karnym Adriana Wiśniewskiego dokładnym podaniem i było 4:1. Trener Madera wprowadził do gry siedmiu rezerwowych. Gra toczyła się przez cały czas pod bramką Omegi. Udało się strzelić piątego gola. Zdobył go szczęśliwy tata małego Kazika - Kamil Gumel. Filip Grzyb zagrał Kamilowi tak, że pozostało mu tylko dopełnić formalności. Z dziennikarskiego obowiązku należy odnotować fakt, że od 83 minuty goście musieli radzić sobie w „10” gdyż Artur Wojewoda faulował szarżującego Eryka Dybisiaka.
Wynik 5:1 poszedł w świat. Po rozegraniu sobotnio – niedzielnych spotkań okazało się, że po pierwszej kolejce to właśnie nasza drużyna zajęła miejsce lidera rozgrywek i chyba wszyscy w Justynowie życzymy sobie by pozostała tam jak najdłużej. Przed nami o wiele trudniejsze zadanie. W sobotę jedziemy do Żytna na mecz z miejscową Victorią, która w pierwszej kolejce zaaplikowała 5 goli Włókniarzowi w Moszczenicy i również zagościła w czubie ligowej tabeli. Będzie to z pewnością mecz kolejki. Do kadry meczowej wrócą nieobecni w sobotę „wczasowicze” Mateusz Stąporski i Maciej Kopa. To na pewno wzmocni siłę naszej drużyny. Mimo ponad 100 kilometrów dzielących nasze miejscowości do Żytna z pewnością wybierze się grupa kibiców LZS-u tym bardziej, że nasz klub przygotował dla nich 35 miejsc w autokarze. Serdecznie zapraszamy na to spotkanie.

LZS Justynów – Omega II Kleszczów 5:1 (3:1).
Bramki: Dybisiak 1’, Wiśniewski 15’ i 57’, Chmielarski 45’, Gumel 70’ – dla Justynowa oraz Ociepa 37’ k – dla Omegi.
LZS Justynów: Lewosiński – Biernacki (74’ Zych), Turek (75’ Doliwa), Stępniak, Wejman, Kurowski (71’ Iwaczuk), Gumiński (57’ Szumicki), Wiśniewski (64’ Gumel), Wilk (66’ Ambrozik), Chmielarski (68’ Grzyb), Dybisiak.
Omega II Kleszczów: Zawadzki – Szczepka, Roczek, Piotrowski, Koper, Podawca, Ociepa, Chachuła, Morawski, Smolarek (60’ Rejek), Michalczyk (66’ Wojewoda).
Widzów 200
M.P.



Ostatni mecz
Biuletyn
Jeśli chciałbyś otrzymywać informacje na temat naszego klubu, pozostaw maila.