Wykorzystać drugą szansę. Gramy baraże o okręgówkę!

2022-08-05
Michał
Piłka nożna
669
Dzieje się, oj dzieje w naszej lokalnej piłce nożnej. Niby przerwa wakacyjna, a wiadomości od groma. Łódzki Związek Piłki Nożnej zaskoczył wszystkie drużyny z naszego powiatu wiadomością o przenosinach do piotrkowskiej klasy okręgowej. Tak więc KKS Koluszki, LKS Różyca i Andrespolia Wiśniowa Góra zmieniły delegaturę. Po tym ruchu stało się jasne, że wygrywając rozgrywki w A klasie przez naszą drużynę lub LKS Gałkówek obie drużyny muszą liczyć się z grą w okręgu piotrkowskim. Po wycofaniu się z tej ligi klubu z Paradyża zostało w okręgówce jedno wolne miejsce. Z tego też powodu ŁZPN postanowił zorganizować baraże. Do startu o to miejsce „zaproszono” wicemistrzów klas A z województwa łódzkiego. Zarząd, trener i piłkarze LZS Justynów nie zastanawiali się długo. Skoro piłkarskie życie dało nam drugą szansę to trudno z niej nie skorzystać. Poza Justynowem chęć rozgrywania dodatkowych meczy wyraziły trzy inne drużyny – LKS Białaczów z okręgu piotrkowskiego, LKS Kiełczygłów z okręgu sieradzkiego i Dar Placencja z okręgu skierniewickiego. W losowaniu zorganizowanym w siedzibie ŁZPN w półfinale los skojarzył nas z drużyną z Placencji. O rywalu nie wiedzieliśmy przed meczem nic. Po analizie tabeli sezonu 2021/22 widać było, że Dar to drużyna swojego boiska. W rozgrywkach skierniewickiej A klasy wygrali u siebie wszystkie mecze. Gorzej spisywali się na wyjazdach czym zaprzepaścili szansę na wygranie ligi. Trener Buchowicz oraz piłkarze zgodnie stwierdzili, że los półfinału trzeba przesądzić w pierwszym meczu, który miał zostać rozegrany w Justynowie. Do tego spotkania nasza drużyna przystąpiła osłabiona brakiem kilku zawodników. Michał Biernacki, Grzegorz Kopeć, Oskar Ratajczak i Przemek Bartosik nie wrócili z letnich urlopów, Paweł Worotnicki odszedł z klubu, a nowy nabytek LZS-u Jakub Indraszczyk nabawił się na treningach urazu i musiał z tego powodu pauzować.

Mecz rozpoczął się od ataków rywali. Prostymi środkami starali się przedostać pod bramkę Justynowa. Pomagała im w tym pogoda. Mocne i celne wrzutki wprost w pole karne kończyły się jednak na naszych obrońcach lub padały łupem bardzo dobrze dysponowanego tego dnia Damiana Lewosińskiego. Po 20 minutach napór gości osłabł i do głosu doszli nasi piłkarze. Najpierw w poprzeczkę trafił Tomek Niżnikowski. Dwie minuty później po podaniu Rafała Pankiewicza z gola cieszył się Mateusz Stąporski. Trzy minuty później było już 2:0. Skutecznym egzekutorem tym razem był król strzelców A klasy poprzedniego sezonu Przemek Wilk. Goście zaskoczeni tym obrotem sprawy zupełnie się pogubili. Ich niemoc w 41 minucie wykorzystał Maciek Kopa, który idealnie obsłużony przez Wilka nie zmarnował swojej sytuacji. Na drugie 45 minut drużyna trenera Buchowicza wyszła trochę zdekoncentrowana. Najpierw Lewosiński obronił w beznadziejnej zdawało się sytuacji. Chwilę później sfaulował w polu karnym szarżującego napastnika Placencji i sędzia wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Jarosław Walczak i strzelił obok lewego słupka. Piłkarze LZS Justynów szybko wyciągnęli właściwe wnioski i od tej pory zdominowali rywali. A, że ci nie potrafili utrzymać się dłużej przy piłce to raz po raz sunęły ataki na bramkę strzeżoną przez Jana Bartosiaka. Taktyka wybijania piłki na oślep i przerzucania jej z ominięciem drugiej linii szybko została rozszyfrowana przez naszych graczy defensywnych. Do tego bardzo dobrze dalej prezentował się Lewosiński, który mimo niekorzystnej aury szczególnie dla bramkarza, grał pewnie i dawał dużo jakości w bramce. W 61 minucie Stąporski i Wilk rozmontowali obronę gości, a formalności dopełnił grający bardzo dobre zawody Gumel. W 65 minucie Przemek Wilk pokazał cały swój boiskowy kunszt. Po błędzie obrońców Daru przejął piłkę, wpadł w pole karne minął bramkarza i z ostrego kąta skierował ją do siatki. W 72 minucie błysnął Tomek Niżnikowski, którego indywidualną akcję sfinalizował Kuba Kurowski. Justynów grał do końca, a kolejne bramki to w głównej mierze zasługa rezerwowych. Najpierw Kacper Zieliński obsłużył Przemka Wilka, który skompletował hattrika, a dzieła zniszczenia dopełnił Niżnikowski finalizując dwójkową akcję z Kińskim. Końcowy wynik 8:0 mówi wszystko. Tak jak założono przed meczem praktycznie wszystko zostało rozstrzygnięte w Justynowie. Chyba rywale też tak uznali bo spotkanie rewanżowe oddali walkowerem. Tak więc nasza drużyna zameldowała się w finale barażu, który zostanie rozegrany w najbliższą środę 10 sierpnia o godzinie 17:30 na boisku Akademii Piłkarskiej ŁKS przy ulicy Minerskiej w Łodzi. Przeciwnikiem naszych piłkarzy będzie drużyna LKS Białaczów, która w półfinałowym dwumeczu wyeliminowała LKS Kiełczygółw (4:2 u siebie i 0:0 na wyjeździe).

Szansa przed jaką stanęła nasza drużyna wydaje się na wyciągnięcie ręki. Tylko jeden mecz dzieli nas od awansu do ligi okręgowej, w której ostatnio występowaliśmy w sezonie 2015/16. Gra w wyższej lidze to nie tylko prestiż ale też mecze z nowymi rywalami. Będzie można zagrać derby gminy z Andrespolią Wiśniowa Góra czy też zrewanżować się KKS-owi Koluszki z finisz poprzedniego sezonu. Naszych kibiców czekałyby ciekawe wyjazdy i poznawanie nowych klubów i obiektów. Czasem życie daje drugą szanse i grzechem będzie z niej nie skorzystać. Teraz wszystko w nogach, głowach i sercach piłkarzy.

LZS Justynów – Dar Placencja 8:0 (3:0).

Bramki dla LZS Justynów: Wilk 3 (27’, 65’ i 78’), Stąporski 27’, Kopa 41’, Gumel 61’, Kurowski 72’ i Niżnikowski 83’.

LZS Justynów: Lewosiński – Ambrozik, Pankiewicz (69’ Kurnatowski), Szumicki, Wejman, Wilk, Kurowski, Kopa, Gumel (79’ Kiński), Niżnikowski, Stąporski (75’ Zieliński).

Dar Placencja: Bartosiak – Kołudzki, Jasiński, Brzeziński, Walczak (82’ Godos), Bogucki, Błażejewski (69’ Więcek), Kędziora, Pęksa, Kromski, Jędrzejczyk. Widzów: 150

Przed finałem barażu nasz zespół rozegra mecz rozgrywek o Puchar Polski. Przeciwnikiem piłkarzy trener Michała Buchowicza będzie zespół KP Byszewy. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 6 sierpnia o godzinie 16:00 na boisku przy Szkole Podstawowej w Lipinach.

Serdecznie zapraszamy kibiców na oba spotkania.

M.P.



Ostatni mecz
Biuletyn
Jeśli chciałbyś otrzymywać informacje na temat naszego klubu, pozostaw maila.